Most ze złota i trwogi na przęsłach bólu, smutku i troski gdzieś na końcu drogi Jaki most da nam los chwiejną kładkę pełną dziur gdzie każdy krok grozi kąpielą w chłodnej i ożywczej wodzie strumienia a może konstrukcję ze stali mocarną i niezachwianą w swej pewności dążenia na drugi brzeg
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element